Zagrożenia wynikające z zimowej aury
Zalegający śnieg na chodnikach, dachach, zwisające sople są elementem pięknego, a zarazem niebezpiecznego zimowego krajobrazu. Policja przypomina, że niedopełnienie obowiązku usuwania sopli i śniegu przez właścicieli budynków jest wykroczeniem. Wykroczeniem jest też ciągnięcie sanek za samochodem po drogach publicznych.
Za kilka dni w województwie wielkopolskim rozpoczną się długo wyczekiwane przez dzieci ferie zimowe. Jak przewidują prognozy, śniegu nie powinno zabraknąć. Biały puch cieszy najmłodszych, rzucanie śnieżkami, zamarznięte stawy i kuligi to atrakcje zimowej laby. Często jednak kończą się one tragicznie. Każdego roku policja odnotowuje przypadki utonięć, gdzie przyczyną było załamanie się lodu. Tak lubiane przez dzieci kuligi także mogą doprowadzić do tragedii. Często ich przyczyną jest brawura i lekkomyślność ze strony dorosłych. Dlatego kolscy policjanci będą czuwać nad bezpieczeństwem najmłodszych i prowadzić w tym okresie wzmożone kontrole dzikich lodowisk. Szczególną uwagę zwracać będą na kierowców i ich pojazdy. Policjanci przeprowadzać będą kontrole stanu trzeźwości kierujących, stanu technicznego pojazdów oraz sposobu przewożenia dzieci.
Ponieważ nie brakuje miłośników organizowania zimowych kuligów, przypominamy, że są one dozwolone tylko w określonych warunkach. Kierowcy, którzy będą ciągnąć sanki za ciągnikiem, samochodem czy też przyczepione do quada, muszą liczyć się z wysokimi mandatami i zgodnie z obowiązującym taryfikatorem - 5 punktami karnymi. W myśl kodeksu wykroczeń, ciągnięcie sanek za pojazdem mechanicznym jest niedozwolone. Przepis ten dotyczy dróg publicznych i stref ruchu. Wystarczy tylko jedna zbita bryła lodu i w momencie, gdy sanki na nią najadą z dużą prędkością, siedzący na nich pasażer nie jest w stanie nad nimi zapanować. W najlepszym przypadku sanki się wywracają, w innym - znacznie tragiczniejszym, zjeżdżają na przeciwległy pas drogi. Jeśli jedzie nim inny samochód wówczas dochodzi do wypadku.
O tym, że zimowa aura jest często niebezpieczna pamiętać powinni także właściciele budynków. Zalegający śnieg na chodnikach, dachach, zwisające sople. Piękny a zarazem niebezpieczny zimowy krajobraz. Biały puch zalegający na dachach budynków stanowi zagrożenie zarówno dla mieszkańców jak i przechodzących obok tych budynków osób. Kiedy śniegu jest zbyt dużo, jego ciężar może doprowadzić do osłabienia konstrukcji dachu, a w najgorszym przypadku nawet do jego zawalenia. Równie niebezpieczne co śnieg są dużych rozmiarów lodowe sople. Spadając z dużych wysokości mogą wyrządzić ogromną krzywdę przechodniom, natomiast w skrajnych przypadkach mogą doprowadzić do śmierci. Właściciele i zarządcy budynków powinni pamiętać również o chodnikach znajdujących się przy ich posesjach. Każdego roku, w wyniku poślizgnięcia się na oblodzonej lub nieoczyszczonej ze śniegu powierzchni, wiele osób odnosi obrażenia w postaci złamań kości i zwichnięć.
- za uchylanie się od obowiązku sprzątania chodnika ze śniegu, lodu i błota pośniegowego oraz likwidację śliskości – mandat w wysokości 100 złotych,
- za uchylanie się od obowiązku uprzątania zwisających sopli i nawisów śnieżnych z dachu – może zostać nałożony mandat karny do 500 złotych.