"Kolejowy" złodziej zatrzymany.
Czy chęć zarobienia pieniędzy może odbierać rozum? Okazuje się, że tak! W sobotę kolscy policjanci zatrzymali złodzieja, który dokonał kradzieży miedzianych przewodów wartości 5000 zł. odpowiadających m. in. za podnoszenie i opuszczanie rogatek na szlaku kolejowym Koło - Barłogi.
Czy chęć zarobienia pieniędzy może odbierać rozum? Okazuje się, że tak! W sobotę kolscy policjanci zatrzymali złodzieja, który dokonał kradzieży miedzianych przewodów wartości 5000 zł. odpowiadających m. in. za podnoszenie i opuszczanie rogatek na szlaku kolejowym Koło - Barłogi.
W sobotę rano ok. godz. 07:30 pracownicy zajmujący się montażem i konserwacją przewodów na szlaku kolejowym Koło - Barłogi, otrzymali zgłoszenie od dyspozytora stacji Barłogi, że na trasie występują problemy z automatycznymi rogatkami. Po sprawdzeniu trasy pracownicy kolei stwierdzili, że ktoś ukradł przewody miedziane od automatycznej obsługi trasy kolejowej. Dokonując dalszego sprawdzenia trasy pracownicy ci zauważyli nieopodal torów mężczyznę jadącego rowerem i obwieszonego torbami, o czym niezwłocznie powiadomili policję. Przybyły na miejsce patrol podczas kontroli wskazanego rowerzysty, w torbach znajdujących się na rowerze ujawnił skradzione z linii kolejowej przewody, a w kieszeni mężczyzny kombinerki oraz nóż, które posłużyły złodziejowi do pracy. Zatrzymany to trzydziestoletni mieszkaniec Koła dla którego nie był to pierwszy przestępczy proceder, gdyż wcześniej był już karany za kradzieże z włamaniami i odbywał karę pozbawienia wolności. Podczas przesłuchania przyznał się do kradzieży i wyjaśnił, iż sposobu jak w łatwy sposób ukraść przewody z linii kolejowej nauczył się w więzieniu, z którego wyszedł zaledwie w lutym tego roku. Złodziej skradziony towar chciał sprzedać na złom i zarobione w ten sposób pieniądze przeznaczyć na utrzymanie konkubiny i jej dzieci. Trzydziestolatkowi już w sobotę policjanci przedstawili zarzuty kradzieży.