Oszust wpadł w bagno
Wczoraj, w Kościelcu, na stacji paliw mężczyzna, podający się za kierownika stacji, zaoferował klientowi do sprzedaży olej napędowy w korzystnej cenie, po czym wziął od niego 3700 zł i próbował uciec. Złodziej uciekając wpadł w pobliskie bagno i właśnie tam został zatrzymany przez patrol Policji i Straży Miejskiej.
Wczoraj, w Kościelcu, na stacji paliw mężczyzna, podający się za kierownika stacji, zaoferował klientowi do sprzedaży olej napędowy w korzystnej cenie, po czym wziął od niego 3700 zł i próbował uciec. Złodziej uciekając wpadł w pobliskie bagno i właśnie tam został zatrzymany przez patrol Policji i Straży Miejskiej.
Około godz. 10:00 do jednego z klientów, stacji paliw w Kościelcu, podszedł mężczyzna i podając się za kierownika stacji, zaoferował do sprzedaży olej napędowy w korzystnej cenie. Przyjął od klienta 3700 zł i powiedział, żeby zaczął tankować paliwo, a on uda się na stację i wypisze fakturę. Pokrzywdzony zauważył jednak, że mężczyzna ten nie wszedł na stację i poszedł za nim, wówczas oszust zaczął uciekać. Pokrzywdzony telefonicznie powiadomił o oszustwie policję i zaczął gonić złodzieja.
Dyżurny kolskiej Policji niezwłocznie wysłał na interwencję wspólny patrol Policji i Straży Miejskiej. Gdy mundurowi przybyli na miejsce pracownicy stacji poinformowali, że pokrzywdzony pobiegł za złodziejem w kierunku pobliskich zarośli. Funkcjonariusze również podjęli pościg i zagrodzili drogę złodziejowi. Oszust, ratując się ucieczką, wpadł prosto w mokradła i właśnie tam został zatrzymany. Okazało się, że ma on wspólnika, który po chwili także wpadł w ręce mundurowych.
Obaj oszuści to mężczyźni w wieku 32-33 lata, mieszkańcy Poznania i okolic. Obaj zatrzymani byli już wcześniej poszukiwani przez Policję za podobne przestępstwa. Noc spędzili w policyjnym areszcie, a dzisiaj usłyszą zarzuty dokonania oszustwa, za co grozi im do 8 lat pozbawienia wolności. Będą musieli złożyć wyjaśnienia także do spraw prowadzonych przez inne jednostki Policji.