Odpowiedzą za pobicie
Data publikacji 06.12.2010
W sobotę w nocy do policyjnego aresztu trafiło 3 mieszkańców Koła. Młodzi mężczyźni zostali zatrzymani przez funkcjonariuszy po tym jak około godziny 1.30 na ul. Toruńskiej zablokowali drogę ciężarówce daf a następnie pobili kierowcę auta i jego syna.
W sobotę w nocy do policyjnego aresztu trafiło 3 mieszkańców Koła. Młodzi mężczyźni zostali zatrzymani przez funkcjonariuszy po tym jak około godziny 1.30 na ul. Toruńskiej zablokowali drogę ciężarówce daf a następnie pobili kierowcę auta i jego syna.
Młodzi ludzie wracali w sobotnią noc z imprezy w jednym z kolskich lokali, wszyscy byli pijani. Z przyczyn, których sami nie potrafią wyjaśnić zaczęli zaczepiać przejeżdżające ulicą Toruńską samochody. Jeden z takich incydentów zauważył kierowca ciągnika siodłowego daf, który wracał z synem i kolegą z trasy.
Kierowca ciężarówki 41 letni mieszkaniec gm. Sompolno widząc grupę młodych ludzi, którzy na jezdni uderzali rękoma w osobowy samochód, zwolnił wówczas jeden z mężczyzn dobiegł do dafa i zaczął kopać i uderzać w maskę pięściami. Kiedy kierowca wysiadł aby go powstrzymać dostał z pieści w twarz tak, że się przewrócił a widzący to koledzy napastnika dobiegli i zaczęli kopać leżącego mężczyznę, intruzi pobili również syna kierowcy, który chciał pomóc ojcu.
Na to, co się działo najechał patrol policji, natychmiastowa interwencja zakończyła się obezwładnieniem i zatrzymaniem trójki napastników. Mężczyźni zostali przewiezieni do jednostki, każdy z nich miał w organizmie grubo ponad promil alkoholu, wszyscy trafili do policyjnego aresztu.
Napadnięty mężczyzna oraz jego syn po zaopatrzeniu w pogotowiu pojechali do domu.
Zatrzymani intruzi mają 27, 20 i 19 lat są mieszkańcami Koła. Jeden z nich ma obecnie prowadzone postępowanie karne za podobne przestępstwo. W czasie przesłuchań nie potrafili wyjaśnić swojego postępowania, zasłaniali się nie pamięcią z powodu wypitego alkoholu. To oczywiście w żaden sposób im nie pomoże, a takie zachowanie może kosztować nawet kilka lat więzienia.