Handlarze podróbkami
Niby używana, a nowa spalinowa piła do drzewa jaką znaleźli policjanci w bagażniku osobowego opla, dała początek zatrzymaniu 2 mężczyzny i kobiety, którzy handlowali podrobionymi elektronarzędziami.
Niby używana, a nowa spalinowa piła do drzewa jaką znaleźli policjanci w bagażniku osobowego opla, dała początek zatrzymaniu 2 mężczyzny i kobiety, którzy handlowali podrobionymi elektronarzędziami.
26 stycznia br. około 17.45 w Kole na ul. Stary Rynek policjanci prewencji skontrolowali kierowcę osobowego opla. Podczas przeglądania wnętrza pojazdu oraz bagażnika funkcjonariusze znaleźli przykryte kocami nowe elektronarzędzia różnych znanych marek. Między innymi spalinową piłę do drzewa, po sprawdzeniu w policyjnych zasobach informatycznych okazało się, że piła pochodzi z włamania jakie miało miejsce w 2009 roku w woj. pomorskim.
Dalej sprzętem i zatrzymanymi osobami zajęli się kolscy kryminalni. Do jednostki przywieziono dwóch mężczyzn w wieku 27 lat mieszkańców woj. śląskiego oraz 29 letnią mieszkankę wielkopolski. Po wstępnych oględzinach elektronarzędzi oraz przesłuchaniu zatrzymanych okazało się, że zabezpieczony sprzęt to podróbki. Częściowym potwierdzeniem tej teorii był fakt, że po skontaktowaniu się z policjantami z woj. pomorskiego wprawdzie potwierdzili włamanie i kradzież piły jednak skradziony przedmiot był używany a znaleziona przez nas piła była zupełnie nowa. Policjanci ustali również, że zatrzymane osoby od kilku dni zamieszkiwali na terenie gm. Babiak, podczas przeszukania ich pokoi naleziono jeszcze inny sprzęt. Po przesłuchaniu jeden z mężczyzn i kobieta zostali zwolnieniu natomiast do policyjnego aresztu trafił właściciel opla.
Teraz przedstawiciele firm, których towar został podrobiony muszą potwierdzić brak jego autentyczności i na tej podstawie handlarze odpowiedzą za przestępstwo określone w jednym z artykułów Ustawy o prawie własności przemysłowej. Jeżeli policjantom uda się dotrzeć do osób, które kupiły podrobione elektronarzędzia, handlarze mogą jeszcze odpowiedzieć za oszustwo. Sprawa ma charakter rozwojowy, być może przy współpracy z innymi jednostki w kraju uda się ustalić skąd pochodzi podrobiony sprzęt.