Pijana matka
Pijaną matkę dziewięciomiesięcznego chłopca zatrzymali policjanci z Babiaka. Kobieta na boso z dzieckiem na rękach przeszła 5 km, aby poprosić o interwencje wobec awanturującego się konkubenta z którym wcześniej piła denaturat. Nieodpowiedzialna matka trafiła do policyjnego aresztu.
Pijaną matkę dziewięciomiesięcznego chłopca zatrzymali policjanci z Babiaka. Kobieta na boso z dzieckiem na rękach przeszła 5 km, aby poprosić o interwencje wobec awanturującego się konkubenta z którym wcześniej piła denaturat. Nieodpowiedzialna matka trafiła do policyjnego aresztu.
8 maja około 17.30 na Posterunek Policji w Babiaku zgłosiła się 37 letnia kobieta z dzieckiem na rękach i w trudno zrozumiały sposób chciała poprosić o interwencję w miejscu jej zamieszkania. Pierwsze informacje przekazywane przez pijaną matkę z uwagi na bełkotliwość mowy, były bardzo trudne do zrozumienia, gdyby nie fakt, że funkcjonariusze znają sytuację w tej rodzinie rozwiązanie problemu zajęłoby więcej czasu. Po zbadaniu kobieta miała 1,95 promila, na posterunek do Babiaka przyszła tylko w samych skarpetkach z oddalonej o 5 km miejscowości. Decyzja policjantów była natychmiastowa, 9 miesięcznego chłopca w porozumieniu z sądem rodzinnym umieszczono w kolskim szpitalu a jego mama do wytrzeźwienia trafiła do policyjnego aresztu. Następnie patrol odwiedził miejsce zamieszkania nieodpowiedzialnej mamy. W mieszkaniu byli konkubent 1,66 promila oraz jeden z jej braci, który spał w stanie upojenia alkoholowego. Konkubent nie potrafił wyjaśnić co się stało i dlaczego kobieta opuściła biesiadujące towarzystwo.